[ Pobierz całość w formacie PDF ]

pełnił obowiązki specjalnego agenta w ministerstwie
wojny. Proszę, chodzmy, przedstawię pana temu, kto
będzie pana szefem. Wytłumaczy panu jego
obowiązki lepiej, niż j a to mogę zrobić, a wtedy
będziesz pan mógł osądzić, czy chcesz je przyjąć.
De Coude osobiście towarzyszył Tarzanowi do biura
generała Rochere'a, naczelnika wydziału, do którego
miał należeć Tarzan, jeżeli przyjmie propozycję.
Tam go hrabia pozostawił, opisawszy w gorących
wyrazach generałowi wielkie przymioty, jakie
posiadał Tarzan, które czyniły go odpowiednim na
stanowisko, które miał zająć.
W pół godziny pózniej Tarzan opuścił biura urzędu,
otrzymawszy nominację na pierwsze swe w życiu
stanowisko. Nazajutrz miał wrócić po dalsze
instrukcje, chociaż generał Rochere oznajmił, że
Tarzan może się szykować do opuszczenia Paryża
już dnia następnego na czas nieograniczony.
Z uczuciem radosnej dumy pośpieszył Tarzan do
domu, by zanieść tę .dobrą wiadomość d'Arnotowi.
Będzie wreszcie miał jakieś znaczenie w świecie. Miał
zarabiać pieniądze, a co najlepsze - podróżować i
rozglądać się po świecie.
Nie wchodząc jeszcze do gabinetu d'Arnota
wykrzykiwał radosną nowinę. D'Arnot nie okazał
takiego entuzjazmu.
- Zdaje się, sprawia ci to radość, że będziesz mógł
porzucić Paryż i że nie zobaczymy się przez szereg
miesięcy, być może. Tarzanie, jesteś
najniewdzięczniejszą istotą! - mówił d'Arnot, śmiejąc
się.
- Nie, Pawle. Ja jestem małym dzieckiem. Mam nową
zabawkę i zajęty jestem nią strasznie.
W taki sposób doszło do tego, że następnego dnia
Tarzan opuścił Paryż, udając się do Marsylii i
Oranu.
ROZDZIAA VII
TANCERKA Z SIDI AISSA
Pierwsza misja Tarzana nie zapowiadała mu
licznych wrażeń ani nie była szczególnie ważna. Był
pewien porucznik spahisów*, przeciwko któremu
rząd miał w ręku poszlaki, że prowadził zdradzieckie
konszachty z innym wielkim państwem europejskim.
Ten porucznik Gernois, stacjonujący obecnie z
garnizonem w Sidibel-Abbes, w ostatnim czasie
delegowany był do sztabu generalnego, gdzie posiadł
w czasie swej służby pewne wiadomości, bardzo
ważne pod względem wojskowym. Władze
podejrzewały go, że te ważne wiadomości chciał
dostarczyć innemu wielkiemu mocarstwu.
Podejrzenie miało swe zródło w kilku słowach
rzuconych w chwili zazdrości przez pewną sławną
paryżankę. Sztaby generalne są bardzo wrażliwe,
gdy chodzi o ich tajemnice, a zdradajest sprawą tak
wielkiego znaczenia, że nawet luzne podejrzenia nie
mogą być lekceważone. Dlatego Tarzan został
wysłany i przybył do Algieru w charakterze
amerykańskiego myśliwego i podróżnika, aby mieć
baczne oko na porucznika Gernois.
Cieszył się niezmiernie nadzieją ponownego
oglądania swej ukochanej Afryki, lecz te północne
okolice tak odmiennie wyglądały od ojczystej
podzwrotnikowej dżungli, że nie doznał wcale miłego
wrażenia, że wrócił do ojczyzny.
W Oranie spędził dzień, zwiedzając wąskie, kręte
uliczki dzielnicy arabskiej i przyglądając się
dziwnym, nowym dla jego oka widokom.
Następnego dnia stanął w Sidi-bel-Abbes, gdzie
przedstawił swe papiery władzom cywilnym i
wojskowym - w papierach tych nie było wzmianki o
właściwym celu jego misji.
Tarzan znał na tyle język angielski, że mógł uchodzić
wśród Arabów i Francuzów za Amerykanina i to
wystarczało. Kiedy spotkał się z Anglikiem, mówił po
francusku, aby się nie zdradzić, a od czasu do czasu
przemawiał po angielsku do cudzoziemców, którzy
rozumieli ten język, lecz nie byli zdolni zauważyć
tych drobnych niedokładności w akcencie i w
sposobie wymawiania, jakie cechowały jego mowę.
Tu zapoznał się z wielu francuskimi oficerami i
wkrótce stał się ich ulubieńcem. Zaznajomił się i z
porucznikiem Gernois, człowiekiem lat około
czterdziestu, który mało utrzymywał towarzyskich
stosunków ze swymi kolegami i który wydał mu się
człowiekiem zamkniętym w sobie,
hipochondrycznego usposobienia.
W ciągu miesiąca nie wydarzyło się nic ważnego.
Porucznika Gernois nikt nie odwiedzał, a w czasie
okolicznościowych wizyt w mieście nie' komunikował
się z nikim, kto nawet w najbujniejszej imaginacji
mógłby uchodzić za tajnego agenta obcego państwa. [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • angela90.opx.pl
  • Archiwum