[ Pobierz całość w formacie PDF ]

zawartość na stół.
Richard o\ywił się. Były to fotografie mumii Setiego I, zdjęcia rentgenowskie, zmodyfikowany opis autopsji i
kilka artykułów.
- O, rany! - wykrzyknął Richard, udając przera\enie. Podniósł zdjęcie twarzy Setiego I. - Wygląda nie gorzej
ni\ mój truposz z pierwszego roku anatomii.
- Rzeczywiście jest przera\ający, ale im dłu\ej się na niego patrzy, tym pogodniejszy się wydaje.
- Daj spokój, Eryko. Wygląda jak wampir. Pogodniejszy? Daj mi odetchnąć.
Richard zagłębił się w lekturze opisu autopsji.
Eryka znalazła zdjęcie rentgenowskie całego ciała. Wyglądało jak szkielet z Halloween. Ręce skrzy\owane
były na piersiach. Przyjrzała mu się jednak dokładnie. Nagle coś ją tknęło, coś dziwnego. Ręce były
skrzy\owane jak u wszystkich mumii faraonów, ale dłonie pozostawały otwarte, a nie zaciśnięte. Palce mumii
były rozcapierzone. Inni faraonowie, których chowano, ściskali w dłoniach flagellum i berło, insygnia urzędu.
Ale nie Seti I. Eryka próbowała dociec, dlaczego.
- To nie autopsja - odezwał się Richard, przerywając jej myśli. - To znaczy nie mieli organów wewnętrznych.
Tylko powłokę cielesną. Po śmierci powłoka badana jest bardzo pobie\nie, jeśli nie ma ku temu szczególnych
powodów. Autopsja to mikroskopowe badanie organów wewnętrznych. W tym przypadku pobrali jedynie
kawałki mięśni i skóry. - Zabrał Eryce zdjęcie rentgenowskie i wyciągnął ręce, by mu się lepiej przyjrzeć. -
Płuca są czyste - zaśmiał się.
Eryka nie zrozumiała dowcipu, więc wyjaśnił jej, \e skoro płuca usunięto w staro\ytności, rentgen wykazał
czystą klatkę piersiową. Jego wywód nie był ju\ tak zabawny, śmiech ustał. Eryka spojrzała mu przez ramię na
zdjęcie. Otwarte dłonie Setiego I nie dawały jej spokoju. Coś podpowiadało jej, \e to wa\ne.
W obszernej, szklanej skrzyni widniały dwie drukowane karty. Korzystając z wolnej chwili, Khalifa schylił się i
odczytał napisy. Pierwsza z nich, stara, informowała: "Złoty Tron Tutenchamona, 1355 r. p.n.e." Druga karta,
całkiem nowa, zawierała informację: "Tymczasowo usunięty jako część
Tutenchamona>>". Z tego miejsca Khalifa mógł obserwować Erykę i Richarda przez pustą gablotę. Zazwyczaj
nigdy nie podchodził tak blisko swej zwierzyny, ale tym razem był bardzo zaintrygowany. Nigdy jeszcze nie
przydzielono mu takiego zadania. Poprzedniego dnia czuł, \e uratował Erykę przed nieszczęściem, a w
nagrodę uzyskał naganę od Yvona de Margeau. Francuz poinformował go, \e ofiarą był zwykły urzędnik
państwowy. Ale Khalifa wiedział lepiej. Urzędnik państwowy łaził za Eryką, a ona sama nie dawała Khalifie
spokoju. Wyczuwał du\e pieniądze. Gdyby de Margeau rzeczywiście był tak wściekły, wywaliłby go na zbity
łeb. Ale zatrzymał go, płacąc dwieście dolarów dziennie plus noclegi w hotelu Szeherezada. Teraz pojawiła się
nowa komplikacja - chłopak imieniem Richard. Khalifa wiedział, \e Richard nie podobał się Yvonowi, lecz
zdaniem Francuza nie zagra\ał Eryce. Ale Yvon nakazał czujność i teraz Khalifa zastanawiał się, czy powinien
pozbyć się Richarda.
Kiedy Eryka i Richard przeszli do kolejnych eksponatów, Khalifa skrył się za następną pustą gablotą z
napisem "Tymczasowo usunięte..." Chowając twarz za otwartym przewodnikiem, próbował podsłuchać, o
czym rozmawiają. Dotarł do niego jedynie fragment wywodu o bogactwie jednego z wielkich faraonów.
Khalifa lubił rozmowy o pieniądzach, podkradł się więc bli\ej. Uwielbiał uczucie podniecenia i zagro\enia,
choć w tym przypadku niebezpieczeństwo było jedynie tworem jego wyobrazni. W \aden sposób ci ludzie nie
mogli mu zagrozić. Mógł ich zastrzelić w ciągu dwóch sekund. Sama myśl o tym rozpaliła w nim krew.
- Większość najznakomitszych eksponatów znajduje się teraz w Nowym Jorku - powiedziała Eryka. - Spójrz na
ten wisior. - Wyciągnęła rękę, a Richard odpowiedział ziewnięciem. - To wszystko pogrzebano wraz z mało
znaczącym Tutenchamonem. Wyobraz sobie, co znajdowało się w grobowcu Setiego I.
- Nie potrafię - burknął, przestępując z nogi na nogę.
Eryka podniosła wzrok, wyczuwając jego znudzenie.
- W porządku - oznajmiła, chcąc podnieść go na duchu. - Dawałeś sobie niezle radę. Wracajmy do hotelu na
lunch. Przy okazji sprawdzę, czy są dla mnie jakieś wiadomości. Potem przespacerujemy się na bazar.
Khalifa po\egnał wzrokiem Erykę, rozkoszując się widokiem jej kształtów w obcisłych d\insach. Jego krwawe
Strona 63
4782
myśli zmieszały się z po\ądaniem.
Na Erykę czekała ju\ wiadomość i numer, pod który miała zadzwonić po powrocie do hotelu. Znalazł się
równie\ wolny pokój dla Richarda, który zawahał się przez moment, rzucając dziewczynie błagalne
spojrzenie. Po chwili ruszył w stronę recepcji, by dokonać formalności. Eryka podeszła do jednego z
automatów telefonicznych, ale nie udało jej się uruchomić skomplikowanego urządzenia. Poinformowała
Richarda, \e zadzwoni z pokoju.
Wiadomość była krótka: "Uprzejmie proszę o spotkanie w dogodnej dla pani porze. Stephanos Markoulis".
Eryka zadr\ała na myśl, \e spotka się z kimś, kto działa na czarnym rynku, a mo\e nawet jest mordercą. Ale to
on sprzedał pierwszy posąg Setiego I i mógł być u\yteczny w odnalezieniu drugiej statuy. Pamiętała radę
Yvona dotyczącą wyboru miejsca spotkania i po raz pierwszy ucieszyła się, \e jest przy niej Richard.
Telefonistka hotelowa okazała się skuteczniejsza od aparatu w hallu. Połączono ją w mgnieniu oka.
- Halo, halo. - Głos Stephanosa brzmiał bardzo zdecydowanie.
- Tu Eryka Baron.
- Ach tak. Dziękuję za telefon. Oczekuję spotkania. Mamy wspólnego przyjaciela, Yvona de Margeau. Uroczy
facet. Z pewnością powiedział pani, \e zadzwonię, aby spotkać się z panią na pogawędkę. Czy ma pani czas
dziś po południu, powiedzmy około czternastej trzydzieści?
- Gdzie? - spytała Eryka, pamiętając przestrogę Yvona.
W słuchawce usłyszała głuchy terkot.
- To zale\y od pani, moja droga - odpowiedział Stephanos, próbując przekrzyczeć hałas.
Eryka obruszyła się na dzwięk dwóch ostatnich słów.
- Nie wiem - odrzekła, spoglądając na zegarek. Dochodziła jedenasta trzydzieści. Prawdopodobnie o drugiej
trzydzieści będzie z Richardem na bazarze.
- A mo\e w Hiltonie? - zasugerował Stephanos. [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • angela90.opx.pl
  • Archiwum