[ Pobierz całość w formacie PDF ]

mierza korzystać z darów Losu, lecz nie być ich niewolnikiem.
3 " 4
Kiedy się wzgardzi rozkoszą i bólem, wówczas w miejsce tych wszystkich błahych i bez-
wartościowych rzeczy, a i szkodliwych przez swoje haniebne skutki, wstępuje ogromna ra-
dość, niewzruszona i nieustanna, a potem spokój, harmonia duchowa i wielkość połączona z
łagodnością. Wszelkie bowiem okrucieństwo rodzi się ze słabości.
4 " 2
Najwyższym dobrem jest duch, gardzący przypadkowymi dobrami, rozradowany cnotą, albo ściślej,
niepokonana siła ducha, doświadczona we wszystkim, łagodna w czynach, delikatna w obejściu z innymi.
51
4 " 3
...Cóż nam przeszkadza powiedzieć, że szczęśliwe życie to dusza wolna, dumna, nieustra-
szona i niewzruszona, stojąca poza lękiem i pożądaniem, dusza, dla której jedynym dobrem
szlachetność, jedynym złem podłość, a reszta bezwartościową masą rzeczy, jakie przychodzą
i odchodzą, nie ujmując ani nie dodając niczego szczęśliwemu życiu, nie zwiększając ani po-
mniejszając najwyższego dobra?
4 " 5
...Musimy więc wyjść na wolność. Jedyny sposób zdobycia jej to obojętność wobec Losu:
narodzi się wtedy owo nieocenione dobro, spokój i wzniosłość umysłu całkowicie już zabez-
pieczonego, i po zniweczeniu błędów wielka i trwała radość z poznania prawdy oraz życzli-
wość i pogoda ducha, które mu będą zródłem przyjemności nie dlatego, że same są dobrem,
lecz dlatego, że wynikają z jego własnego dobra.
5 " 2 3
...Nikogo, kto pozostaje poza obrębem prawdy, nie można nazwać szczęśliwym. A więc
życie szczęśliwe utwierdzone jest na słuszności i pewności sądu, i nie podlega zmianom.
6 " 2
...Człowiek szczęśliwy jest zadowolony ze swoich czasów, jakiekolwiek by one były, i
przychylny swojej kondycji. Szczęśliwy jest, komu rozum każe doceniać wszelkie warunki
egzystencji.
7 " 4
Prawy umysł nigdy się nie zmienia i nie odczuwa wstrętu do siebie samego ani nie prze-
obraża niczego w swym życiu, które jest zawsze najlepsze. Tymczasem rozkosz wygasa, kie-
dy dostarcza największej radości. Nie ma na nią wiele miejsca, więc szybko powoduje prze-
syt, zaczyna budzić odrazę i po pierwszym porywie traci siłę.
8 " 3
Niech człowiek nie da się zepsuć przez rzeczy zewnętrzne i niech będzie niepokonanym i
podziwiającym tylko siebie, wierzącym w siebie, a na złe i dobre gotowym  artystą życia...
8 " 6
...Ociąganie się i wahanie dowodzą walki wewnętrznej i braku stałości. Dlatego można
śmiało stwierdzić, że największym dobrem jest harmonia duszy. Tam bowiem, gdzie zgoda i
jedność, muszą być i cnoty : występkom towarzyszy niezgoda.
9 " 3
Najwyższe dobro polega na samym wyborze i postawie umysłu doskonałego, a kiedy za-
kończy on swoją drogę i zamknie się w obrębie swych granic, wówczas najwyższe dobro
osiąga swą pełnię i nie potrzebuje niczego więcej. Nic bowiem nie może znajdować się poza
całością, podobnie jak nic  poza ostateczną granicą.
52
9 " 4
Szukam szczęścia człowieka, a nie szczęścia brzucha, który pojemniejszy jest u bydląt i
dzikich zwierząt!
10 " 2
Któż nie wie, że najwięksi głupcy najbardziej korzystają z tych waszych rozkoszy, że nik-
czemność obfituje w przyjemności i że sama dusza dostarcza sobie wielu rodzajów występnej
rozkoszy? Przede wszystkim jest to zarozumiałość, nadmierne poczucie własnej wartości i
nadęte wynoszenie się ponad innych, ślepe i bezkrytyczne przywiązanie do własnych rzeczy,
rozwiązłe przyjemności i uniesienie z bardzo błahych i dziecinnych powodów, zgryzliwość i
arogancja lubująca się w obelgach, próżniactwo i wyuzdanie płynące z leniwego, ospałego
umysłu.
12 " 2
Rozkosze mędrca są spokojne i umiarkowane, prawie obojętne, przytłumione i ledwie do-
strzegalne, jako że przychodzą bez wezwania, a chociaż nadchodzą samoczynnie, nie są ani
cenione ani przyjmowane z radością przez tych, którzy ich doświadczają. Oni je bowiem mie-
szają i łączą z życiem, tak jak rozrywkę i żart łączy się z poważnymi sprawami.
13 " 5
Nadmierna rozkosz jest szkodliwa: lecz jeśli idzie o cnotę, to nie należy się obawiać żad-
nego nadmiaru, gdyż w niej samej jest miara; nie jest dobrem to, co łamie się od własnej
wielkości.
*
..Czynić z cnoty, owej najwznioślejszej władczyni, niewolnicę rozkoszy, to postępowanie
właściwe dla człowieka, w którego duszy nie ma miejsca na nic wielkiego.
14 " 2
Jak z trudem i narażaniem się na niebezpieczeństwa polujemy na dzikie zwierzęta, a po
schwytaniu nie przestajemy się ich bać  często bowiem rozszarpują swych panów  tak samo
jest również z wielkimi rozkoszami: stają się one wielkim nieszczęściem i doścignięte ścigają.
Im są liczniejsze i większe, tym nędzniejszy i bardziej zniewolony jest ten, kogo motłoch
mieni szczęśliwym.
15 " 7 [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • angela90.opx.pl
  • Archiwum