[ Pobierz całość w formacie PDF ]

Tymczasem bez chleba nie tylko  da się żyć", ale żyje się znacznie lepiej, zdrowiej i dłużej.
Pieczywo występuje w diecie optymalnej w minimalnych ilościach, np. w postaci bułki tartej
używanej do panierowania kotletów i wysypywania form do pieczenia. Kromka bułki pokrojona w
drobną kostkę i usmażona w głębokim maśle na złoty kolor może być dodatkiem do zup (ale tylko
parę kostek). Można też cienki plasterek bułki (np. krojąc kajzerkę w cienkie poprzeczne kromki)
usmażyć na maśle, potem patelnię odstawić i trochę odczekać, aż kromki wciągną całe stopione
masło. Jedna taka kromka do śniadania raz na jakiś czas jest do przyjęcia jako składnik
węglowodanowy.
Jeśli ktoś w żaden sposób, zwłaszcza w okresie początkowym, nie może obyć się bez chleba,
może sobie sam upiec chlebek ..optymalny".  Książka kucharska"* podaje aż 13 przepisów na
różnego rodzaju chlebki. W rozdziale VII podane są 3 przepisy na podstawowe chlebki optymalne.
Chlebki optymalne są smaczne, miękkie, dają się przechowywać w lodówce owinięte w papier
śniadaniowy i serwetkę. Robi się je stosunkowo szybko, zwłaszcza gdy ubijamy ciasto i pianę
mikserem. 10 dag chleba biszkoptowego (2 cienkie kromki) wnosi do organizmu 10 g węglowodanów
i daje 390 kcal energii. Dla porównania: 10 dag chleba nałęczowskiego wnosi 52 g węglowodanów i
daje tylko 250 kcal.
Rolę chleba mogą też z powodzeniem spełniać placki serowe. Są łatwe do wykonania i trwałe.
Ułożone na talerzu lub tacce, okryte folią i przechowywane w lodówce zachowują trwałość tydzień.
Właściwie zawsze powinny być w domu. Gdy kończy się jedna partia, smażymy następną. Bardzo
smaczne są świeże, zaraz po usmażeniu, ale dobre są też i na zimno, tylko tyle, że stają się sztywne.
Można jeść je z różnymi dodatkami, jak każde pieczywo, można robić z nich drugie śniadania,
kanapki na podróż itp.
Zapamiętajmy więc: chleba ani żadnego innego pieczywa sprzedawanego w sklepach nie jemy!
7. Zupy w diecie optymalnej
Wydaje się pozornie, że zupy nie będą odpowiadały wymogom diety optymalnej, gdyż
przyzwyczajeni jesteśmy, że niezbędnym składnikiem większości zup są ziemniaki i warzywa, a tych
dieta pozwala jeść tylko niewiele.
Tymczasem zupy stanowią istotny element żywienia optymalnego. Mogą one wnosić do
organizmu bardzo dużo wartościowego tłuszczu. Ale są to zupy nieco inne niż zazwyczaj gotowane.
Przede wszystkim podstawą wszystkich naszych zup jest wywar z mięsa lub kości. Mówiliśmy już o
tym, że niezwykle cenny w odżywianiu jest tłuszcz zawarty w szpiku kostnym. Plasuje się on tuż za
tłuszczem zawartym w żółtku. I na dodatek jest bardzo tani.
Patrz odnośnik na str. 25.
Wywar przygotowany według przepisu podanego na str. 145 ma około 9 g tłuszczu na 1 g
białka. Jest nie tylko doskonałym produktem spożywczym dla nas, ale także wprost idealną pożywką
dla bakterii, a więc szybko się psuje. Zwykle gotujemy większą jego ilość, toteż rozlewamy go do
wyparzonych słoików, szczelnie zakręcamy i przechowujemy w lodówce. Po otwarciu słoika całą jego
zawartość należy od razu zużyć. Jedna porcja zupy na osobę powinna wynosić około 200 ml, tj.
niepełną szklankę. Wielkość słoików należy więc dostosować do wielkości rodziny. Na 4-5 osób
rozlewać wywar do słoików litrowych, dla 2 osób do półlitrowych. Wywar można również zamrażać
w specjalnych pojemnikach lub woreczkach foliowych. Na bazie takiego wywaru można szybko i
łatwo przygotowywać różnorodne zupy, barszcze, buliony i rosoły.
Na przykład: do litra wywaru wystarczy dodać 2 łyżki przecieru pomidorowego, 3 łyżki masła
(6 dag), 1,3 szklanki śmietany (30 dag) oraz przyprawy: czosnek, listek laurowy, cebulę, łyżeczkę
vegety, sól i pieprz. Po zagotowaniu uzyskujemy zupę pomidorową.
Jeżeli do litra wywaru dodamy 50 dag posiekanego i uduszonego na maśle (3 dag) szczawiu i 2
szklanki śmietany (50 dag), uzyskujemy zupę szczawiową, którą jemy z jajkami ugotowanymi na
twardo i pokrojonymi w ósemki.
Jeśli do litra wywaru dodamy cebulę (10 dag) i seler (50 dag), które po posiekaniu ugotujemy
na miękko w części wywaru, a następnie przetrzemy lub zmiksujemy i podprawimy 8 żółtkami,
uzyskamy zupę-krem selerową.
Dodanie do litra wywaru 50 dag zielonego groszku, 2 łyżek masła (5 dag), szklanki śmietany i
6 żółtek daje nam zupę z zielonego groszku^.
Jako dodatki do zup służą: jajka na twardo, placki serowe pokrajane w paski jak kluseczki, grzanki z
pokrojonego w kostkę chleba biszkoptowego, lane kluski.
*' W  Książce kucharskiej" jest az 60 przepisów na różnego rodzaju zupy. Większość z nich oparta jest na tłustych wywarach z kości
lub mięsa, a inne na śmietanie lub żółtkach.
Okazuje się więc, że zupa niekoniecznie musi być z ziemniakami ani też gęsta od marchwi,
pietruszki czy buraków. I wcale nie trzeba zjadać jej cały, wypełniony po brzegi talerz.
Zupy wykonane według przepisów zamieszczonych w  Książre kucharskiej" są bardzo smaczne
(wszystkie zostały przez moją żonę wykonane i wypróbowane) i bardzo pożywne.
8. Rzeczywista wartość odżywcza owoców i warzyw
Następnym problemem przy przechodzeniu na dietą optymalną, budzącym najwięcej
kontrowersji, jest drastyczne ograniczenie w diecie owoców i warzyw. Znamienne jest, że o ile
wyłączenie z diety słodyczy, a nawet produktów zbożowych, przyjmowane jest z pewnym
zrozumieniem, to ograniczenie spożycia owoców i warzyw budzi największe protesty. Jak to?
Przecież to samo zdrowie! Tak wszyscy nas przekonują. A witaminy? Przecież owoce i warzywa są
ich podstawowym zródłem!
Takie pytania i stwierdzenia nie mogą dziwić. Od dziecka bowiem przekonuje się nas i poucza,
że są one zródłem witamin, którego nie da się żadnym innym zastąpić. Ale to nie jest prawda. W
rzeczywistości witaminy, sole mineralne i inne składniki występują w nich w ilościach śladowych, tak
małych, że nie mogą mieć większego znaczenia w żywieniu człowieka.
Czym w istocie są owoce i warzywa? 75 do 90% stanowi w nich woda, trochę zawierają
węglowodanów (im słodsze tym więcej) i błonnik.
Woda? O ile tańsza jest ta w postaci czystej. Zawsze możemy się jej napić.
Węglowodany? Potrzebujemy ich bardzo mało. Najlepiej spełniają swą funkcję w organizmie
węglowodany zawarte w skrobi, a więc w m.in. w niesłodkich warzywach: ziemniakach czy fasoli
szparagowej. Natomiast o wiele gorsze są te zawarte w słodkich owocach. Cukier zawarty w
winogronach, cytrusach, jabłkach, gruszkach itp., a także w miodzie nazywany jest fruktozą. Dlaczego
w zasadzie nie powinien być spożywany? [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • angela90.opx.pl
  • Archiwum