[ Pobierz całość w formacie PDF ]

Konferencji Prezydentów Głównych Amerykańskich Organizacji %7łydowskich, rabin Alexander Schindler potępił
jako  szokujące" uznanie przez Cartera palestyńskiej społeczności. Carter ogłosił plan budowy Muzeum podczas
wizyty izraelskiego premiera Menachema Begina w Waszyngtonie i zarazem w trakcie zażartej debaty w
Kongresie o forsowanym przez administracje planie sprzedaży uzbrojenia Arabii Saudyjskiej.
Z Muzeum Holokaustu wiążą się też inne kwestie polityczne. Nie wspomina się więc w nim o chrześcijańskim
podłożu europejskiego antysemityzmu, żeby nie urazić potężnego elektoratu. Umniejsza się też problem
stosowanych przed wojną dyskryminacyjnych limitów ilości żydowskich imigrantów, wyolbrzymia role Stanów
Zjednoczonych w wyzwalaniu obozów koncentracyjnych oraz przemilcza fakt zatrudniania po wojnie przez USA
znacznej liczby hitlerowskich zbrodniarzy wojennych. Muzeum stara się tym samym przekazać przesłanie, iż  my"
nie moglibyśmy nawet wymyślić, a co dopiero popełnić, takich okrutnych czynów. Holokaust  stoi w sprzeczności
z amerykańskim etosem", pisze w przewodniku po muzeum Michael Berenbaum.  W jego zbrodniczości widzimy
pogwałcenie wszystkich podstawowych amerykańskich wartości." Pokazując na końcu ekspozycji zdjęcia ocala-
łych z holokaustu %7łydów, którzy walczą o zdobycie Palestyny, muzeum daje w duchu syjonistycznej ideologii do
zrozumienia, że powstanie Izraela było  najwłaściwszą odpowiedzią na nazizm".63 Polityka zaczyna się już przed
wejściem do gmachu Muzeum. Mieści się ono bowiem na placu Raoula Wallenberga. Tego szwedzkiego
dyplomatę wyróżnia się za to, że ocalił tysiące %7łydów i dokonał żywota w sowieckim więzieniu. Ale innego
Szweda, hrabiego Folke Bernadotte, nie wyróżnia się, bo choć też ocalił tysiące %7łydów, zamordowano go na
rozkaz byłego izraelskiego premiera Yitzaka Shamira za to, że był zbyt  proarabski".64
Sedno polityki Muzeum Holokaustu tkwi jednak w tym, kogo upamiętniać. Czy jedynymi ofiarami holokaustu
byli %7łydzi, czy też można również zaliczyć do ofiar innych, którzy zginęli z rąk hitlerowskich oprawców?65 Już na
etapie planowania Muzeum Elie Wiesel (wraz z Yehudą Bauerem z Yad Vashem) prowadził kampanię na rzecz
wyłącznego upamiętnienia %7łydów. Uznawany za  niewątpliwego eksperta od okresu holokaustu", Wiesel wytrwale
dowodził wyższości cierpień %7łydów.  Zaczęli, jak zwykle, od %7łydów", intonował zwyczajowo Wiesel.  I jak
zwykle, nie skończyło się tylko na %7łydach".66 Ale to nie %7łydzi, lecz komuniści byli pierwszymi politycznymi
ofiarami i to nie %7łydzi, lecz osoby upośledzone były pierwszymi ofiarami hitlerowskiego ludobójstwa.67
Głównym wyzwaniem dla Muzeum Holokaustu stała się kwestia uzasadnienia pominięcia w ekspozycji
zagłady Romów. Hitlerowcy wymordowali około pół miliona Romów, co proporcjonalnie równa się stratom
poniesionym przez %7łydów.68
Pisarze zajmujący się holokaustem, jak Yehudą Bauer, utrzymywali, że Romowie nie byli ofiarami takiego samego
ludobójstwa jak %7łydzi. Natomiast uznani historycy holokaustu, jak Henry Friedlander czy Raul Hilberg, dowodzili,
że byli.69
Za marginalizacją ludobójstwa Romów przez Muzeum Holokaustu kryje się wiele przyczyn. Po pierwsze, nie
można tak po prostu porównywać strat poniesionych przez społeczności Romów i %7łydów. Drwiąc z apeli o
włączenie przedstawicieli Romów do Rady Muzeum Holokaustu jako  śmiechu wartych", jej dyrektor
wykonawczy, rabin Seymour Siegel, wyrażał wątpliwość, czy Romowie w ogóle  istnieli" jako naród:  Powinno się
jakoś uwzględnić naród cygański [...] o ile takowy istnieje". Seymour przyznał jednak, że  doznali oni cierpień od
hitlerowców". Edward Linenthal wspomina  głęboką podejrzliwość" żywioną przez przedstawicieli Romów wobec
Rady Muzeum,  wynikającą z oczywistych dowodów, że niektórzy członkowie Rady postrzegali obecność Romów
w Muzeum w sposób, w jaki rodzina traktuje nieproszonych, kłopotliwych gości".70 Po drugie, uznanie ludobójstwa
wobec Romów oznaczałoby utratę wyłączności %7łydów na holokaust i w konsekwencji utratę żydowskiego  kapitału
moralnego". Po trzecie zaś, gdyby hitlerowcy prześladowali tak samo Romów i %7łydów, to ewidentnie podważałoby
to dogmat, iż holokaust stanowił apogeum tysiącletniej nienawiści gojów do %7łydów. Analogicznie, jeśli zawiść
gojów wznieciła eksterminację %7łydów, to czy zawiść wznieciła również eksterminację Romów? Nieżydowskie
ofiary nazizmu doczekały się tylko marginalnego uznania w stałej ekspozycji Muzeum Holokaustu.71
I w końcu, politykę Muzeum Holokaustu kształtuje też konflikt izraelsko-palestyński. Walter Reich, zanim
został dyrektorem Muzeum, napisał pean na temat kłamliwej książki Joan Peters From Time Immemorial, która
24
utrzymuje, że przed syjonistyczną kolonizacją Palestyna była dosłownie bezludna.72 Pod naciskiem Departamentu
Stanu Reicha zmuszono do rezygnacji, ponieważ odmówił zaproszenia do Muzeum lasera Arafata, który jest teraz
usłużnym sprzymierzeńcem Ameryki. Teolog holokaustu John Roth, któremu proponowano posadę zastępcy
dyrektora Muzeum, musiał jednak zrezygnować z oferty, ponieważ w przeszłości krytykował Izrael. Odmawiając
przyjęcia książki, którą wcześniej Muzeum zaaprobowało, gdyż zawierała rozdział napisany przez krytycznego
wobec Izraela znanego izraelskiego historyka Benny'ego Morrisa, dyrektor Rady Muzeum Holokaustu Miles
Lerman wyznał:  Nie do pomyślenia jest ustawianie tego muzeum po przeciwnej stronie Izraela."73
W ślad za okrutnymi atakami Izraela na Liban w 1996 r., które doprowadziły do masakry ponad stu cywili w
Qana, komentator dziennika  Haaretz", Ari Shavit, zauważył, że Izrael mógł działać bezkarnie, ponieważ  mamy
Anti-Defamation League [...] Yad Vashem i Muzeum Holokaustu".74
Przypisy :
1
Boas Evron, Holocaust: The Uses of Disaster, w  Radical America", li-Piec-sierpień 1983, s. 15.
2
Aby zrozumieć różnice między literaturą holokaustu a pracami naukowymi na temat hitlerowskiego holokaustu
zob. Finkelstein i Birn, Nation..., cz. I, ustęp 3.
3 [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • angela90.opx.pl
  • Archiwum