[ Pobierz całość w formacie PDF ]
inteligencji, wytrwałości i cechującego wszystkich Prizzich uporu, by uzyskać prawo do
spędzania w gronie rodzinnym świąt Bożego Narodzenia, a potem innych świąt
kościelnych, do których jej dziadek przykładał wielką wagę, następnie zaś prawo
bywania na ślubach i pogrzebach. Przegrała bój o wieczór sylwestrowy i o otwarcie
sezonu na Shea Stadium - gdzie Prizzi posiadali ważne koncesje za pierwszą i trzecią
bazę - choć stadion mieścił się nie w Brooklynie, lecz w Queens. A także o wszystkie
pozostałe dni roku. Kiedy jednak zorientowała się, że zdobyła wszystko, co było do
zdobycia, przestała walczyć.
Angelo Partanna wpadał do niej do Matsonii na godzinę w każdy piątek o
jedenastej rano i przynosił jej kieszonkowe od dziadka: pięć punktów, które jej wyznaczył,
od zysków firmy zaopatrującej restauracje. Angelo przekazywał jej wszystkie rodzinne
wiadomości. Bądz co bądz jego zawód polegał na doskonałej pamięci. O Charleya pytała
50
na końcu, kiedy już odprowadzała Angela do drzwi, i choć za każdym razem nieco
inaczej formułował odpowiedz, zawsze brzmiała podobnie:
- Myślę, że Charley tęskni za tobą, Maerose. Ale minęło już prawie dziesięć lat... No
i musi pamiętać o rodzinie...
Kiwała z powagą głową. Angelo całował ją w oba policzki, i żegnali się do
następnego razu.
Maerose czekała, pewna ojcowskiego przebaczenia i swojego miejsca u boku
Charleya. Upłynęło prawie dziesięć lat, a on wciąż się nie ożenił. Jeśli nawet widywał się
z kobietami, nie afiszował się z nimi przed rodziną. Rozumiała nie gorzej od mężczyzn,
że honor ważniejszy jest od miłości, a już bezwzględnie istotniejszy niż małżeństwo i
płodzenie dzieci. Honor to twarz, serce i dusza rodziny. Nie wiedziała, jak może
przywrócić mu utracony przez nią honor, lecz nadal czekała na Charleya.
Przez niemal cały dziesięcioletni okres tylko raz była bliska zwątpienia. Charley,
który nie telefonował do niej od czasu jej ucieczki do Meksyku, zadzwonił nagle, żeby
spytać o numer pewnej kobiety. Boże, myślała, że łono wywróci jej się na nice!
Ta kobieta była kontraktowym mordercą. Wiedziała o tym, ponieważ ojciec Charleya
prosił, żeby przywiozła ją z hotelu na ślub, a potem z kościoła na wesele, gdzie Angelo
zlecił jej sprzątnięcie jakiegoś faceta - jak się pózniej okazało, Sala Netturbina. Babka jak
sopel lodu. Jezu, kiedy Charley zadzwonił, poczuła się tak, jakby ktoś dzgnął ją nożem. A
potem Amalia opowiedziała jej, że mąż tej kobiety wraz z Louisem Palem okradli Casino
Latino i wysłano Charleya, żeby go wykończył; mogło to jeszcze bardziej zbliżyć go do
rywalki.
Maerose codziennie rano rozmawiała z Amalia przez telefon i codziennie
wypytywała ją o Charleya i tę Polkę. Amalia mówiła jej, że Charley wciąż lata do Kalifornii
i zachowuje się tak, jakby był niespełna rozumu. Kiedy więc zadzwonił do niej w środku
nocy i powiedział, że pragnie się z nią zobaczyć, od razu się domyśliła, że chce się z nią
przespać, żeby zemścić się za coś na tej Polce. Zawsze jakiś początek. Lepsze to niż
nic, a przez blisko dziesięć lat nie miała od niego nic.
W kontaktach z Charleyem postanowiła się trzymać bardzo prostej, lecz nad wyraz
skutecznej zasady, że jedna rzecz zwykle prowadzi do drugiej.
Kiedy Charley zjawił się w Matsonii i nacisnął dzwonek. Maerose ubrana była
odpowiednio do okazji. Piękne kruczoczarne włosy, miękkie jak chiński jedwab, opadały
jej na plecy aż poniżej talii, obramowując wspaniałą, pociągłą twarz o arabsko-włoskich
rysach i wydatnym orlim nosie, podkreślając oliwkowość cery - z tym podkładem różu,
który był jakby ciepłą kopertą jej ciała - kontrastującą z jaskrawą bielą zębów, gdy
uśmiechnęła się, by powitać mężczyznę, którego - jak była o tym głęboko przekonana -
Bóg przeznaczył jej na męża.
- Cześć, Charley - powiedziała. - Co cię naszło? Wziął głęboki oddech.
- Musimy... no... porozmawiać.
- Chcesz rozmawiać w drzwiach, czy wejdziesz do środka i usiądziesz?
- Wejdę.
Usiedli obok siebie na ogromnej kanapie.
51
Salon Maerose urządzony był jak wnętrze ważnej chińskiej pagody z czasów
Napoleona II, gdyby tylko cesarz panował na Dzikim Zachodzie.
- Rzeczywiście nie wygląda to autentycznie - oświadczyła Maerose w rozmowie ze
swoimi wspólnikami - ale zgodzicie się chyba, że jesteśmy jak projektanci mody. Musimy
robić wszystko, żeby nasze kreacje przyciągały uwagę klientów.
- Tak - przyznał starszy. - Ale co, jeśli klient dostanie wylewu na widok czegoś
takiego?
- Słuchaj, Gascoigne, kolory są zgrane, a to jest najważniejsze. Kształty każdy widzi
inaczej, ale kolor to rzecz nieśmiertelna!
- Pięknie tu u ciebie - pochwalił Charley.
- To mój zawód.
- Dlaczego masz tyle książek?
- Często bywam sama.
- Dlaczego do mojego mieszkania nie wstawiłaś żadnych?
- Bo ty rzadko bywasz sam.
Usiłował patrzeć tylko na jej twarz. Nie na oczy, nie potrafił w nie spojrzeć, ale na
twarz, jednakże wzrok wciąż opadał mu niżej, i wkrótce poczuł się tak, jakby jakieś
szpony drapały mu krocze, bo pod cienką szmatką nic na sobie nie miała, wyraznie
widział jej cyce. Rany! Co za cudowna para drugorzędnych cech płciowych; jak określił
piersi autor pewnego artykułu, który niegdyś czytał. Musiał poprawić sobie spodnie.
- Słyszałem, że wciąż palisz trawy - oznajmił, żeby w ogóle coś powiedzieć.
- Popalam, ale nie wciąż. Chcesz skręta?
Charley nie wiedział, jak zareagować. Trawa, śnieg, hera, były dobre dla frajerów.
On i ojciec czuli straszliwą pogardę dla wszystkich narkomanów. A także dla pijaków,
odkąd zajęli się podrabianiem nalepek na whisky. Na myśl o alkoholu przypomniała mu
się portorykańska knajpa, w której Irene zamówiła dla nich jugo de pi?as con Bacardi.
%7łeby odpędzić wspomnienia, odparł:
- Czemu nie, chętnie.
Maerose otworzyła rzezbioną szkatułkę z kości słoniowej stojącą na stoliku i
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Archiwum
- Start
- Lois McMaster Bujold 02 Shards Of Honor
- Mercedes Lackey Vows and Honor 2 Oathbreaker(1)
- Clancy Tom Zwiadowcy 5 Wielki wyśÂcig
- Breeds 07 Megan's Mark
- Mlot_na_Czarownice MM
- Friedrich Mader Distant Worlds
- Dz.U.09.124.1030 ja
- Antologia SF KrysztaśÂowy sześÂcian Wenus
- G
- KPP i jej stosunek do polskoÂści Seb.Drabik 5str
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- helpmilo.pev.pl