[ Pobierz całość w formacie PDF ]

nałożyła na nią oślizgłą maz i wmasowała.
Kilka minut pózniej miałam włosy do ramion o kolorze ciemnej wiśni, ostry makijaż
podobny do jej i żadnych zbędnych włosków na moim ciele. Przyniosła mi także ubranie, po czym
wyszła. Czarna sukienka, zapinana na szyi i ukazująca całe moje plecy oraz głęboki dekolt, sięgała
polowy pośladków. Pod nie włożyłam naszykowane czarne stringi, a na nogi wysokie szpilki.
Teraz wyglądałam jak dziewczyna z filmu erotycznego, a utwierdziło mnie w tym spojrzenie
mężczyzn, gdy weszłam do środka.
By AnaK
Rozdział 6
Tydzień. Tyle czasu minęło i nadszedł ten dzień, dzień moich urodzin, początek czegoś
nowego, początek piekła.
Trzynaście lat względnego spokoju.
Normalna nastolatka cieszyłaby się z nadejścia tego dnia, ale nie ja. Dla mnie nie oznaczało
to wielkiej zabawy z przyjaciółmi, stosu kolorowych prezentów i głośnej muzyki. Dla mnie
oznaczało to rozpoczęcie nowego etapu życia i edukacji, którą mieli rozpocząć oni, dwójka
mężczyzn, która ten tydzień już zamieniła w koszmar. Pomyśleć, że miał to być tylko wstęp do tego
wszystkiego, co mnie czeka. Przyszłość nie prezentowała się kolorowo i nic nie mogło tego zmienić.
Co się działo do tego czasu
Po ujrzeniu mnie w nowej fryzurze, makijażu i ubraniu nie kryli zachwytu.
- Wyglądasz jak prawdziwa suczka. - powiedział David. - Dobrze się spisałaś Jessico.
- Dzięki. Nie miałam zbyt dużo pracy, bo ona sama w sobie jest świetna. Wytłumaczyłam jej
jedynie jak ma się malować i czesać, aby uzyskać odpowiedni wygląd - odpowiedziała. - Ona jest dla
was czy dla kogoś?
On podszedł do niej i objął w pasie przygarniając do siebie kładąc dłonie na jej pośladkach i
ściskając:
- Dla nas. - pocałował ja namiętnie. - Tylko dla nas.
- Jesteście szczęściarzami, bo jeśli ma te szesnaście lat  podkreśliła mój  wiek , więc
domyśliłam się, że nie wierzy w tą bajkę - jak mówił Kyle, to jej ciało jeszcze się rozwinie i będzie
boskie. Bo piersi jej jeszcze rosną.
- Wiemy. - odpowiedział krótko. - Jeszcze jedna przysługa w biurze i Kyle ci zapłaci, a
pózniej ja przyjdę.
- Jasne. - pocałowała go.
Jego syn wziął ją za rękę i pociągnął do pomieszczenia na parterze. Był wyraznie
podniecony, gdy ostatni raz spojrzał na mnie i z zadowoleniem poszedł za nią. Kręciła przed nim
swoim zgrabnym tyłkiem.
Ojczym usiadł na kanapie i wskazał swoje kolana. Miałam mu teraz podziękować za
wszystko, co dla mnie zrobił i ile wydał na mnie pieniędzy.
Przeszliśmy przez podobny rytuał, co rano, tyle że do pocałunku z języczkiem doszło
obmacywanie moich piersi przez jego duże dłonie. Co jakiś czas ręka wędrowała niżej i pocierała
By AnaK
moje intymne miejsca przez cienki materiał. To było moje podziękowanie za to, co dla mnie zrobił i
nie ważne, że to mi się nie podobało, nie miałam nic do gadania. Jestem przecież tylko jego
zabawką, pasierbicą i suczką.
Po kilku minutach jęknął i odsunął mnie od siebie. Pożądanie biło z jego oczu, a nasze wargi
były nabrzmiałe od pocałunków. Ostatni raz dotknął mnie pomiędzy nogami i zsunął mnie na
miejsce obok. Zmierzył mnie wzrokiem po raz ostatni.
- Muszę zająć się moim problem - wskazał na swoje krocze, gdzie uwydatniał się sporej
wielkości namiot - póki ty nie wiesz jak, ktoś inny musi mi z tym pomóc. Wkrótce twoje usta się
tym zajmą, ale to w swoim czasie. - powiedział to całując mnie delikatnie.
Wiedziałam kogo i co miał na myśli.
Zniknął za drzwiami pomieszczenia, w którym był Kyle i Jessica. Ciszę przerywały
pojękiwania, krzyki i głośne oddechy osób uprawiających seks. Wiedziałam też już kim ona była i
jaką zapłatę otrzymywała od nich. Podobało jej się to i robiła to z własnej nie wymuszonej przez
nikogo woli, nie tak jak ja. Ona była prawdziwą dziwką, suką, a ja miałam być szkolona do
spełniania podobnej roli.
Czy mogłam teraz spróbować uciec?
Odpowiedz brzmi: nie. Dom był pełny czujników, zamknięty na klucz i kod, którego ja nie
znałam, ponieważ zmienili go po śmierci matki, oprócz tego teren miał bardzo czuły alarm wokoło i
dwa niebezpieczne psy, których się bałam. Ryzyko było zbyt duże, a ja nie chciałam zostać
przyłapana i ukarana. Poinformowali mnie o tym wszystkim, abym sama nie próbowała uciec, bo to
i tak nic nie da.
Byłam zdana na ich łaskę.
***
Reszta dnia i tygodnia minęła szybko, wypełniona rutyną.
Codziennie rano do pokoju przychodził David z ubraniem, które miałam włożyć i butami. Ja
w odpowiedni sposób mówiłam mu  dzień dobry , przechodząc rytuał pocałunków i obmacywania.
Nie krępował się przy dotykaniu moich piersi i krocza, ale robił to przez cienki materiał i nie
posuwając się dalej.
Następnie była próba zrobienia odpowiedniego makijażu, uczesania i założenia
przygotowanych ubrań. Każdego dnia otrzymywałam kusą sukienkę i parę stringów, do czego
zaczęłam się pomału przyzwyczajać, tak samo jak do noszenia obcasów. Chcieli oglądać moje nogi i
mieć łatwy dostęp do każdej części ciała.
Następnie przywitanie z Kylem i jego pieszczoty. Jego nastawienie się zmieniało.
Początkowo był agresywny i pełen podniecenia rzucał się na moje usta oraz wciskanie mi ręki
pomiędzy nogi, ale w miarę upływu dni stawał się delikatniejszy.
By AnaK
Codzienne śniadanie, czyli skromna sałatka musiało mi wystarczyć do popołudnia. Nie
mogłam w tym czasie zjeść czegokolwiek, gdyż kuchnia była zamykana na cztery spusty, więc
chodziłam najczęściej głodna.
Dzień spędzałam zamknięta w domu, na sprzątaniu, praniu i prasowaniu. To były moje
obowiązki, dbanie o ich potrzeby nie tylko seksualne ale także domowe. David był w tym czasie w
pracy, a Kyle na uczelni. To była chwila wytchnienia i spokoju, pełna rozmyśleń i wspomnień tych
dobrych czasów dzieciństwa. Próbowałam się odciąć od tego świata. [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • angela90.opx.pl
  • Archiwum